Komarzyce, które teraz nas kłują – z gatunku doskwier pastwiskowy – wylęgły się z jaj złożonych nawet kilka lat temu. Za sprawą niedawnych ulewnych deszczy – jaja trafiły do zbiorników wodnych i mogły rozwinąć się z nich larwy – mówi PAP entomolog dr Aleksandra Gliniewicz.