Na Marsie od dwóch tygodni trwa burza pyłowa, której rozmiary wciąż rosną. W środę NASA podała, że burza okrąża już całą planetę, czyli że jest globalna. Gdyby burza o podobnej skali zdarzyła się na Ziemi, to miałaby rozmiary większe od Ameryki Północnej i Rosji razem wziętych.