W największych miastach Polski, w stolicach województw, urodziło się ostatnio więcej dzieci, niż ogółem w całej Polsce. Taka nieoczekiwana ewolucja dzietności to zjawisko chwilowe – przewiduje prof. Piotr Szukalski z Instytutu Socjologii UŁ, który wyjaśnia przyczyny tego trendu.