Rotmistrz Plisowski wyruszał na czele 165 kiepsko uzbrojonych, przypadkowych ludzi na słabych koniach. W drodze do polskiego wojska przebył 1400 kilometrów przez ogarniętą wojną domową i rewolucyjną pożogą Rosję. Jego oddział dotarł do celu na świetnych wierzchowcach i doskonale wyposażony.
Przez bolszewicką pożogę. Brawurowy rajd szwadronu rotmistrza Plisowskiego
Rotmistrz Plisowski wyruszał na czele 165 kiepsko uzbrojonych, przypadkowych ludzi na słabych koniach. W drodze do polskiego wojska przebył 1400 kilometrów przez ogarniętą wojną domową i rewolucyjną pożogą Rosję. Jego oddział dotarł do celu na świetnych wierzchowcach i doskonale wyposażony.