Wulgaryzmy albo kłamstwa w ustach prezydenta czy twarz przypadkowej kobiety podpięta do ciała aktorki filmów porno – to przykłady deep fakes – zmanipulowanych filmów wideo, w których podkłada się czyjś wizerunek pod zupełnie inną postać na nagraniu. O tym, jak to się robi i do czego może służyć, opowiada dr Helena Chmielewska-Szlajfer, socjolożka pracująca w Katedrze Zarządzania w Społeczeństwie Sieciowym Akademii Leona Koźmińskiego.
Ekspertka o coraz powszechniejszych głębokich oszustwach, tzw. deep fakes
Wulgaryzmy albo kłamstwa w ustach prezydenta czy twarz przypadkowej kobiety podpięta do ciała aktorki filmów porno – to przykłady deep fakes – zmanipulowanych filmów wideo, w których podkłada się czyjś wizerunek pod zupełnie inną postać na nagraniu. O tym, jak to się robi i do czego może służyć, opowiada dr Helena Chmielewska-Szlajfer, socjolożka pracująca w Katedrze Zarządzania w Społeczeństwie Sieciowym Akademii Leona Koźmińskiego.