W czasie pandemii okresowo zamykany jest dostęp do różnych miejsc w przestrzeni publicznej, jak parki, ogrody miejskie, tereny zielone. Dla osób z problemem bezdomności oznacza to wykorzenianie z miejsc, które stanowiły dla nich namiastkę domu – mówi w rozmowie z PAP dr Małgorzata Kostrzyńska z UŁ.