Gdańskie szkoły mają odmawiać zgody na budowę oraz przedłużanie dzierżawy dachów pod budowę nadajników sieci komórkowych. Wszystko to w trosce o zdrowie dzieci. Tyle tylko, że w gdańskim magistracie chyba mało kto ma pojęcia o tym, jak działają stacje bazowe telefonii komórkowej.
Gdańsk chce chronić dzieci przed nadajnikami sieci komórkowych. Robi to źle
Gdańskie szkoły mają odmawiać zgody na budowę oraz przedłużanie dzierżawy dachów pod budowę nadajników sieci komórkowych. Wszystko to w trosce o zdrowie dzieci. Tyle tylko, że w gdańskim magistracie chyba mało kto ma pojęcia o tym, jak działają stacje bazowe telefonii komórkowej.