
Pomniki – także te kobiece – powinny brać udział w życiu miasta. Muszą nie tylko upamiętniać, muszą żyć – mówi PAP prof. Monika Rudaś-Grodzka z Instytutu badań Literackich PAN. Jako miejsca, które lubimy i szanujemy, powinny być środkiem zaradczym na współczesną alienację zwykłego człowieka – wyjaśnia.